
Tyle nieszczęścia spadło niespodziewanie na rodziców Oliwiera Girczyca, że nie sposób taki cios za ciosem znieść. Ogrom ich cierpienia tak ich przytłoczył, że trudno się podnieść i iść przez życie. Ta diagnoza spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Usłyszeli diagnozę̨. To zespół Strugea - Webera. Choroba jest genetyczna, absolutnie niewyleczalna. Przed malcem operacje i długotrwałe leczenie. Bo przecież nie można się poddać!